Heja Kochane :)
Dzisiaj szybciutko o małym nawilżaczu moich ust. Dlaczego szybciutko, ponieważ ciasto na pierniczki czeka. Święta zbliżają się wielkimi krokami,a czasu coraz mniej :) A tu tyle sprzątania ale okna już umyte. A jak u Was?
Ale do rzeczy. Mój naturalny nawilżacz to Burt's Bees, Beeswax Lip Balm
Idealny na suche, zniszczone i popękane wargi.
Dostępny metalowym pudełeczku lub sztyfcie.
Dostępny metalowym pudełeczku lub sztyfcie.
Jestem z tego balsamu bardzo zadowolona, jest on moim odkryciem tegorocznej zimy. Produkt jest w 100% naturalny.
Mamy w nim:
wosk pszczeli, olejek kokosowy, olej z nasion słonecznika, mentol-który nadaje uczucie chłodu, lanolina, TOCOPHEROL-"witamina E", olej rzepakowy, olej sojowy, ekstrakt z rozmarynu.
Nie zawiera konserwantów ani żadnych sztucznych barwników.
Co jeszcze można o nim powiedzieć?
- doskonale trzyma się ust
- ładnie pachnie
- super skład o czym już wspomniałam
- można na niego nakładać szminkę i nic się nie dzieje
- nie podrażnia
- pielęgnuje nasze usta
- chłodzi i odświerza nasze usta dzięki mentolowi
Jedyny minus jak dla mnie to cena kosztował 4€ w wersji w sztyfcie gdzie jest 4.25g produktu.
Także lubię balsamy z firmy Oriflame o zapachu karmelowym. Jest równie idealny jak Beeswax Lip Balm, tylko tam minusem jest opakowanie. Trzeba grzebać paluchem w tym malutkim słoiczku i zawsze wyciągnie się za dużo:( Ale produkt można stosować na suche piąty lub łokcie.
A Wy co stosujecie zimą? Co jest idealne na spierzchnięte usta?
Wracam do kuchni:)
pa Malina xxx
Nie słyszałam o tym balsamie:) Cena dość wysoka ale myślę że bym kupiła ponieważ nie oszczędzam na pielęgnacji ust:)
OdpowiedzUsuńja też się trochę przeraziłam ceny ale nie żałuję :)
UsuńWidziałam go kiedyś w UK i w końcu nie kupiłam. Widzę, że mam czego żałować ;) Moim zimowym hitem jest Tisane a w domu używam nowych masełek do ust Nivea :)
OdpowiedzUsuńwidziałam Twoje masełka są świetne, dużo promocyjnych zestawów jest teraz z Nivea na święta:)
UsuńJa ostatnio polubiłam pomadki ochronne z Eveline kryjące się pod nazwą "serum do ust". Kupiłam parę miesięcy temu w biedronce za 3 zł i kończę aktualnie dwie :)
OdpowiedzUsuńja tą jedną męczę od miesiąca i nie widać końca, jest super wydajna :)
Usuńja najczęściej używam zimą na usta balsamu Tisane, lub pomadki z Alverde.
OdpowiedzUsuńps. otagowałam Cię, mam nadzieje, że dołączysz do zabawy ;)
dziękuję za otagowanie :)
UsuńTo cudeńko widzę pierwszy raz, a teraz pora na takie balsamy.
OdpowiedzUsuńoj tak bardzo się przydają :)
UsuńMam Burt's bees ale w słoiczku i jest całkiem fajny :) Zimą lubie Tisane :)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie miałam Tisane
Usuńjak zawiera mentol to nie dla mnie, nie cierpię tego uczucia mrowienia i chłodzenia:/
OdpowiedzUsuńno ja przed zastosowanie nie przeczytałam składu i było to dla mnie zaskoczenie to lekkie mrowienie ale stwierdzam że jest przyjemne :) zależy kto co lubi
UsuńJa w sprawie tych pierniczków :) U nas też je robimy mój B. twierdził właśnie parę dni temu, że trzeba już je robić, ja jak zawsze twierdzę, że za wcześnie i że nikt tak wcześnie pierników nie robi :D
OdpowiedzUsuńpodobno pierniki muszą trochę poleżeć aby były dobre w Święta, kto wie czy to prawda i pewnie zależy od przepisu jaki mamy :)
Usuńnie lubię mentolu, drażni mnie uczucie chłodzenia ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze prezentów nawet nie mam kupionych :D coś czuję że będe kupować w pośpiechu na ostatnią chwilę :D ja mam z nivey pomadkę ochronną :))
OdpowiedzUsuńu mnie z racji tego że jesteśmy daleko od rodziny prezentów nie ma ale kartki wysłałam do wszystkich najbliższych :)
UsuńNie używałam jeszcze BeeWax ale uwielbiam Carmex ;)
OdpowiedzUsuńrównież lubię Carmex:)
UsuńCena ceną, ważne, że produkt działa i nadaje się na zimę :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie produkt działa wyśmienicie i czasami warto wydać więcej, szczególnie że to produkt naturalny:)
Usuń