Hej Dziewczyny!
Jak ten czas szybko leci. Dzień za dniem i już koniec przygody z '30 day shred'.
Tak jak w przypadku levelu 1, dzisiaj chcę pokrótce przedstawić Wam level 2 i 3.
Jak dla mnie najlepszy zaraz po level 1. Level 2 dał mi taki wycisk że w końcu wiedziałam gdzie mam mięśnie i do czego służą. Jest to poziom bardziej zaawansowany, jest w nim dużo podskoków, wykroków z obciążeniem, energicznych układów ćwiczeń.
Większość ćwiczeń przypadła mi do gustu i robiłam je w poziomie Natali.
Ćwiczenia podczas których pracują nogi +ręce z hantlami są bardzo trudne do wykonania ponieważ należy utrzymać dobrą równowagę ciała.
wykroki raz do przodu, raz do tyłu, tą samą nogą z jednoczesnym ugięciem rąk z hantlami |
Część cardio jest bardzo energiczna i dynamiczna. Ćwiczenia wymagają dużo energii i potrafią tak zmęczyć że pot leci ciurkiem. Jak dla mnie w tej części najgorsze ćwiczenie to 'twister'
'twister' |
Ćwiczenie wymagające dużego wysiłku to wyskoki nogami do przodu lub w boki.
wyskoki do przodu |
Podsumowując Level 2 jest świetny. Spalamy w nim dużą ilość kalorii, a dzięki temu że ćwiczenia są dynamiczne czas 27minut upływa nam bardzo szybko. Ćwiczenia dały mi dużego kopa przez co byłam wymęczona, spocona i czerwona jak burak. Dzięki ćwiczeniom siłowym moje ręce są silniejsze i wytrzymują większą ilość pompek które mamy w poziomie 3.
Podczas tego poziomu wykonywałam przez trzy wybrane dni Jogę z Jillian która jest naprawdę świetna i ją szczerze polecam.
Level 3 nie poszedł już tak pięknie i gładko jak poprzednie. W tym poziomie zrobiłam sobie dwie przerwy przez małe problemy. W przeciwieństwie do wielu opinii ja do tego poziomu nie mam zastrzeżeń. Ćwiczenia są sprawne i energiczne, a czy są łatwiejsze niż w poprzednich poziomach? No nie wiem kwestia indywidualna, zależy na jakim poziomie kondycji jesteśmy.
Oczywiście znalazły się takie za którymi nie przepadam ale jakoś je przeszłam.
unosimy ciało do góry i z powrotem schodzimy na dół |
wykrok z podskokiem- podskakując zmieniamy jedną nogę na drugą |
Są też takie ćwiczenia które polubiłam i wykonywałam bardzo chętnie. Należą do nich różnego rodzaju podskoki, pajacyki oraz boksowanie z hantlam.
pajacyki z hantlami |
podskoki |
Podsumowując lewel 3 jest równie dobry jak pozostałe. Nie sprawiał mi dużego kłopotu i ćwiczenia wykonywałam w wersji zaawansowanej.
Każdy z poziomów kończył się takim samym krótkim rozciągnięciem (Cooldown) mięśni.
To na tyle o poziomach, kto dotrwał do końca dziękuję za uwagę.
Może dzięki temu zachęciłam kogoś do ćwiczeń z Jillian:)
Jutro postaram się napisać o moich efektach i odczuciach co do '30 day shred'.
A jak Wam idą ćwiczenia?
Polecacie jakiś ciekawy zestaw? Bo ja chętnie zacznę coś nowego :)
pa Malina xxx
podziwiam!
OdpowiedzUsuńja zaczęłam z Ewą Chodakowską skalpel ostatnio:)
dzięki i życzę wytrwałości w ćwiczeniach:)
Usuńteż troszkę ćwiczę czasem z Ewką, ale mi to systematyczności brak...
UsuńBardzo jestem ciekawa Twoich efektów i gratuluję wytrwałości!
OdpowiedzUsuńJa sie tak opuściłam z ćwiczeniami :( masakra, obym sił nabrała jak najszybciej
OdpowiedzUsuńidzie wiosna a wraz z nią lepsze nastawienie :) będzie dobrze!:)
Usuńa ja nie znam tych ćwiczeń, choć po tak pozytywnej opinii coś czuję, że i mi przypadłyby do gustu ;)
OdpowiedzUsuń